Najpierw zobaczyłyśmy tę wąsatą syrenkę
i pokochałyśmy od razu! Czyż to nie wspaniały prezent dla nowo narodzonego Warszawiaka! Potem okazało się, że jest ich więcej. My szczególnie polubiłyśmy te dwustronne, czyli dwie w jednej :-)
A już szczególnie pokochałyśmy Panią Milk i Panią Cookie - duet idealny (niestety nie dla matki karmiącej... chlip, chlip...)
Za wszystkie jest odpowiedzialna Miszkomaszko. Więcej możecie o niej poczytać na blogu, zresztą jednym z naszych ulubionych. Tam też znajdziecie wszelkie namiary na sklepy oraz kontakt do autorki.
2 komentarze:
ooo, bardzo mi miło :D
Ależ to jest oryginalne!
Prześlij komentarz