balujemy u Wedla

czwartek, 26 stycznia 2012

Mamom, które wychowały się w czasach Teleranka i słuchowisk radiowych (kto pamięta "Mary Poppins" w radiowej Trójce?) zapewne brakuje fajnych bajek do posłuchania. I nie chodzi tu o audiobooki dla starszaków, ani o dźwiękowe wersje hitów Disney'a. Spragnionym wspólnego zasiadania wokół radioodbiorników, polecamy genialne bajki-grajki. Są dobrze zaaranżowanie muzycznie (zagrane na prawdziwych instrumentach, bez sztucznych podkładów rytmicznych) i świetnie napisane. Nie są przesadnie infantylne, dlatego miło się ich słucha rodzinnie. Należy się też rzut oka na wykonawców: Irena Kwiatkowska, Wiesław Michnikowski, Wojciech Siemion, Magdalena Zawadzka... To ich interpretacjom zawdzięczamy poczucie humoru, którym kipią słuchowiska. Naszym hitem jest Noc u Wedla, nagrana w 1972 roku.


Akcja rozgrywa sie w sklepie Wedla, gdzie po zamknięciu łakocie organizują bal. Nagle do sklepu włamuje się łakomy miś... Fabuła jest prosta a mnogość tanecznych rytmów zachęci maluchy i starszaki do wspólnych tanów. Bajki można puszczać dzieciom powyżej 9 miesiąca życia (uczą się słuchać słów ze zrozumieniem), a dla dwulatka i przedszkolaka będą prawdziwą atrakcją. Nie wierzycie? posłuchajcie. Noc u Wedla można kupić u wydawcy (cena promocyjna: 10 zł!!), a także w Pikinini i w cudachnakiju.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...