I nie zapomnij!

środa, 1 grudnia 2010


O jejku, jakie ono malutkie! - dziwię się, zaglądając do wózeczka z noworodkiem. Chyba większość rodziców przyzna, że niezwykle szybko zapominamy o tym, jakie było nasze maleństwo jeszcze miesiąc temu, rok temu... Aby pomóc nam odświeżyć pamięć, producenci prześcigają sie w pomysłach na gadżety: gipsowe ociski stópek i rączek, interaktywne ramki na zdjęcia... Poniżej znajdziecie kilka pomysłów, które nam się spodobały i które sprawdziły się w naszych domach.
Na ostatni etap ciąży polecamy gipsowe odlewy brzucha - pomysł może wydać się dziwny, ale efekt jest naprawdę ciekawy.



Odlewy mozna zrobić na przykład w Mateczniku, kosztują od 500 zł. Warto odwiedzić galerię zdjęć, niektóre wzrory sa zachwycające. Odlew wygląda jak rzeźba i jest niezbitym dowodem na to, że jednak schudłyśmy po ciąży :) Kiedy maluszek się urodzi, może przydać się któryś z fajnych albumów, gdzie jest miejsce nie tylko na zdjęcia, ale i na odciśnięte farbą ślady rączek i nożek ( w zestawie poduszeczka z bezpiecznym tuszem):

Albumy w różnych wersjach (w tym mój faworyt z miejscem na test ciążowy) dostaniecie w sklepach Świat dziecka bądź przez internet. Ceny od ok. 50 zł do 100 zł. Jeżeli Wasz maluch juz stoi, czas na miarkę wzrostu. To dopiero jest pamiątka! Nigdzie lepiej nie da się zobaczyć, jak dziecka nam szybko przybywa. Miarek wybór jest ogromny, nam przypadła do gustu ta z Mamygamy:

Kosztuje 105 zł i możecie być pewni, że starczy na lata, wytrzyma przeprowadzki, itd... Jej dodatkowym atutem są magnetyczne ramki na zdjęcia. Maluchy uwielbiają oglądać swoje portrety i wspominać siebie "sprzed lat", także na pewno przypadnie im do gustu.

A skąd wziąć zdjęcia do albumów i ramek? Pstrykać, pstrykać, łapać ulotne chwile. I raz na jakiś czas wybrać się na sesję do fotografa, który uwieczni Was razem  lub osobno w wyjątkowy sposób. Taką sesję możecie wygrac w naszym konkursie. Wysyłajcie nam mikołajowe zdjęcia , Kim Dom Kreatywny już czeka!




2 komentarze:

cacaovo pisze...

ahh jak sie roztkliwilam, przepiekne te ostatnie 2 zdjecia....., moja Hania niedawno skonczyla roczek a ja ciagle ogladam jej zdjecia gdy byla taka tyciutenka, kupilam jej taki dzienniczek dnia maluszka, ale chyba przez to ze byl tak "dobrze zorganizowany- jedzenie, spacer, kupka itd" nie zapełniłam go prawdziwie ważnymi informacjami, a szkoda, bo straszaczce prowadzilam taki "prawdziwszy" pamietnik i dzieki temu moglam porownac wiele rzeczy , nie mowiac o tym jak uwielbiam do niego wracac, ojjjj ale sie rozpisalam to chyba naprawde przez te zdjecia wzielo mnie na wspomnienia, pozdrawiam i ładnej dobrej nocki życze :)

*** pisze...

Cacaovo! ten pierwszy rok zycia maluszka jest niezwykły :) My przechowujemy w pudełku maleńkie wełniane skarpeteczki i takie tam przedmioty, z którymi nie mogłam się rozstać po prostu.Ale i tak magiczne chwile gdzies ulatują w codziennym zabieganiu, tak po prostu jest... Zdrowia dla Ciebie i synka, pozdrawiamy!

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...