Tak naprawdę w tuliluli możnaby wszystko kupić z okazji naszych ładnych świąt. Bo jak zapewniają na stronie: "Zanim dodam cokolwiek do asortymentu sprawdzam, czy produkt spełnia wymagania: musi być ekolgiczny i wyprodukowany z poszanowaniem praw człowieka." I my im wierzymy, bo znamy właścicieli i wiemy, że nie jest to tylko marketingowy chwyt, wpisujący się w modny trend (zresztą bardzo dobrze, że modny!), ale jest to ich sposób na życie. Jednak postanowiłyśmy wybrać kilka przedmiotów, które naszym zdaniem najfajniej nadadzą się na prezenty świąteczne.
Są rodzice, którzy lubią okazjonalne ubranka dla maluchów. My lubimy również - czemu nie. Warunek jest jeden - muszą być estetyczne, eleganckie i z umiarem. Tandetne stroje mikołajów z dzwoneczkami na skarpetkach na pewno schowałybyśmy głęboko do szuflady. Ale ten pajacyk jest przeuroczy.
Subtelny, słodki, nie narzucający się. I to co najważniejsze świetnej jakości! 100% certyfikowanej ekologicznej bawełny. Kosztuje 102 pln. Więcej o marce do poczytania tutaj.
Kolejny świetny prezent to wełniaki, o których pisałyśmy dawno dawno temu. Ręcznie dziergane przez kobiety z Kenii, zgodnie z zasadami fairtrade. Teraz w tuliluli pojawiły się nowe zaskakujące postacie. Do towarzystwa zoologicznego dołączyły... prawdziwe ufoludki z trzema oczami!
Kosztują 55 pln. Do kupienia tutaj. Dla małych gryzoni świetna będzie rodzina żyrafy Sophie grzybki Chan, Pie i Gnon (52 pln). A dla mamy z brzuszkiem lub mamy karmiącej butelka wina bezalkoholowego! Na pewno ucieszy się mogąc świątecznie zasmakować w Merlocie lub Chardonnay.
Kosztuje 33 pln. Do kupienia tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz