mini maxi

piątek, 24 września 2010


Malzyjka Mei Ying Yeo szyje tak, że obłędu można dostać. Szczególnie, że wszystko w rozmiarach miniaturkowych. Dopieszczone, z głową, wyobraźnią, ze smakiem, z poczuciem humoru. Każda falbanka przy spódniczce, stylizacja, makijaż, fryzura... eh. I wszystko to takie... inne. Chce się mieć. Bardzo. Dla dziecka, dla dziecka... oczywiście, jak zawsze ;-) Garstka do kupienia na etsy. A poniżej tylko kilka przykładów. 








Wierzcie mi, że bardzo trudno było mi "te kilka" wybrać. Reszta do obejrzenia na jej blogu.

3 komentarze:

Marta pisze...

Zakochałam się w tych lalach

ladnebebe pisze...

nic się nie martw... jest nas więcej :-)

Hanna pisze...

lale słodkie...
a ja mam takie zwierzaki:
http://haglo.bloog.pl/

:)

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...