Jakiś czas temu jeden z moich przyjaciół obdarował mnie złośliwie obrzydliwą naklejką na samochód w stylu baby on board. Naprawdę wyjątkowo obrzydliwą - z wielkim groteskowym bobasem, z wykrzywionym grymasem na twarzy...brrr na samą myśl o niej. Wogóle większość tych naklejek jest - no cóż delikatnie mówiąc - bez rewelacji. Albo jesteśmy skazane na reklamę producentów żywności niemowlęcej, albo na nudne, sztampowe wzory z rodzimych sklepów. Ale na całe szczęście już nie, bo pojawiły się projekty studia graficznego Temperówka. Same zobaczcie
na ich stronie. Dużo oryginalnych pomysłów, kolorów, kształtów. Ceny od 6pln do 24pln. Wystarczy wybrać wzór i zamówić. Ja, jako początkujący kierowca szczególnie jestem fanką TRĄBIĘ GŁOŚNIEJ :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz