testujemy: ekologiczne myjki Cheeky Wipes

poniedziałek, 22 listopada 2010

Jeśli ładnebebe zacznie kiedyś przyznawać jakieś swoje oskary za fajne rozwiązania, to Cheeky Wipes mogą liczyć na nagrodę. Oto eko alternatywa dla jednorazowych chusteczek nawilżanych. Ekologiczna i ekonomiczna, i do tego łatwa w użyciu.



Ale po kolei.
Cheeky Wipes to zestaw 25 myjek z ekologicznej bawełny frotte. Trzymasz je w specjalnym pudełku (podobnej wielkości co pudełko nawilżanych jednorazówek) przy przewijaku. Są wilgotne i pachną lawendą i rumiankiem. Myjesz dziecku pupę lub buzię, lub całe ciało (chusteczki nie uczulają, nie podrażniają, nie pozostawiają tłustej lepkości, jak po użyciu jednorazówek). Brudną chusteczkę wrzucasz do specjalnego pojemnika nr 2, gdzie czeka już worek na brudy i naturalny płyn dezynfekujący (na bazie wody i olejków eterycznych). Oba pudełka są sprytnie zamykane, także – jeśli posiadasz starsze potomstwo lub ciekawskiego szympansa - spokojnie, nie dostaną się do brudnej zawartości pojemnika. Kończy Ci się już zapas myjek? „Brudny” worek wrzucasz w całości do pralki i po problemie.


Myjek się nie suszy ani się nie prasuje, prosto z pralki wkładasz je do pojemnika nr 1, dodajesz kilka kropel organicznego olejku (wszystko już jest w zestawie!), odrobinę czystej wody. Gotowe. Banalnie proste. I pomysłowe. Bo do zestawu dołączono jeszcze dwa woreczki podróżne. Jeden na czyste myjki, drugi na… Tak, na brudne, możesz go potem wrzucić prosto do pralki. Nic się nie wyrzuca, nic się nie marnuje, nie zaśmiecamy Matki Ziemi.


Zestaw Cheeky Wipes zaskoczył mnie doskonałą jakością. Chusteczki są mięsiste, bardzo delikatne. A woreczki podróżne świetnie uszyte z odpowiedniego tworzywa, będą służyć bez końca. Korzystam z myjek przy przewijaniu Tadzia, i – wierzcie mi – to dla nich ciężka próba. Jednak ich faktura świetnie czyści skórę, a dzięki mieszance olejków  wszystko się idealnie dopiera. Cheeky Wipes przydają się nam także po karmieniu, dzieci wycierają w nie łapki i brudne buzie. Wolą myjki od jednorazówek, bo myjki są cieplejsze w dotyku, no i nie dają tego niemiłego uczucia lepkiej skóry. Sok z marchewki, oliwa z oliwek ? Po jedzeniu nie ma śladu.

Cheeky Wipes to idealne rozwiązanie dla alergików (sama natura, zero alergenów), dla tych, którzy tak jak ja nie lubią jednorazówek i myją dziecko samą wodą. I dla ekorodziców, którym nie jest obojętne, w jakim świecie będzie żyło kiedyś ich dziecko.


Należy też pamiętać, że rozwiązania wielorazowe są ekonomiczne. Cheeky Wipes kosztują 179 zł (216 zł za zestaw z bambusa) i posłużą przez cały okres pieluszkowania i dłużej, aż pewnego dnia Twoje dziecko wstanie od stołu po posiłku, a jego dłonie i usta będą czyste…

W Polsce chusteczki można kupić w tuliluli, nowejmatcepolce i w tublu.pl, tam też dostaniecie dodatkowe akcesoria (więcej chusteczek, więcej olejku…). A tutaj na oficjalnej stronie polskiego dystrybutora iprzeczytacie wszystko o Cheeky Wipes. A jeśli chcecie zdecydujecie się na ich zakup przed 21 grudnia, załapiecie się na promocję, i chusteczki kurier przyniesie Wam za darmo! Aby skorzystać z promocji, kupcie Cheeky Wipes w tublu.pl, wpisując w komentarz do zakupu hasło: ładnebebe.

Acha, Cheeky Wipes mają profil na fb, zajrzyjcie! Znajdziecie tam dużo eko newsów. Z kolei strona brytyjska ma też bardzo sympatycznego bloga.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...