Rożnie je nazywają - doudou, kocyk bezpieczeństwa, duduś. Moja córka mówi: Miś Szmateczka. Chodzi o jedno: o pluszowy kocyk wielkości chusteczki do nosa. Zaczęłam szukać idealnego dudusia, kiedy mój synek, żeby zasnąć, musiał mieć przy buzi flanelową pieluszkę. Wtulał się w nią, chwytał paluszkami, ssał róg. Zdarzało się jednak, że wplątywał się w pieluszkę, co groziło podduszeniem. Duduś jest bezpieczny, bo jest mały i lekki. Powinien posiadać odpowiednie atesty bezpieczeństwa i być wykonany z ekologicznej bawełny. Duduś stanowi pierwszą przytulankę malucha, kiedy ten jeszcze nie potrafi chwytać. Warto jednak zainwestować w porządnie wykonaną zabawkę, gdyż ta pierwsza nieraz musi służyć przez lata… Znalazłam więc to na petitbaby. Miły pyszczek, wyraźny wzór i mnóstwo miłych elementów do skubania i miętoszenia!
autorka: batorysia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz