bo jak inaczej powiedzieć o kobiecie, która zajmuje się tyloma rzeczami? Gosia Biernacka jest i matką (Maja 2,5 roku + Diana 6 miesięcy), i bloggerką (lifestyle'owy PinkTheThing i już wkrótce kulinarny Mamusiu To Jest Pyszne), i redaktorką (SPOTmag), importerką naszych ulubionych kubeczków DOIDY, i jeszcze właścicielką eko-sklepu greenMama. Chcecie wiedzieć czy jest zmęczona? Przeczytajcie nasz wywiad - optymizm gwarantowany!
skąd pomysłPewnego sierpniowego wieczoru, w internetowym transie oglądania rzeczy pięknych, inspirujących i szalenie ciekawych. przeskakując ze strony na stronę, uświadomiłam sobie, że świat cyfrowy jest kruchy, a pamięć krótkotrwała. Postanowiłam więc stworzyć coś na kształt moodboard pamiętnika, będącego zapiskiem rzeczy, miejsc i projektów, które mnie fascynowały.Przez pierwszych kilka lat Pink The Thing był dość chaotycznym i nieprzewidywalnym fotoblogiem, dotykającym rozmaitych dziedzin. Aż ... pewnego sierpniowego wieczoru pojawiły się dwie kreseczki na teście i przywołały mój niepoukładany świat do względnego porządku.
mój sposób na biznesMoim największym zawodowym szczęściem (a może przekleństwem) jest maniera zamieniania pasji w pracę. Gdy praca, którą wykonujesz, jest ekscytująca i pochłania cię bez reszty - pracujesz z wypiekami na twarzy, w pełni spełniona i skoncentrowana.
gadżet. bez którego nie wyobrażam sobie macierzyństwaInternet, który jest bramą do uciech wszelakich - życia towarzyskiego, grup wsparcia (vide fora rówieśnicze), sklepów otwartych 24/7, relaksującej bądż energetyzującej muzyki. Poza tym internet funkcjonuje w dzikich godzinach, gdy matki polki wiecznie karmiące mają chwilę tylko dla siebie.A z gadżetów bardziej namacalnych, to nie wyobrażam sobie macierzyństwa bez chusty, sako i tripp trapp'a.
gadźet totalnie przereklamowanydziecięce kosmetyki - mydełka, szamponiki, oliwki, balsamiki, puderki i kremiki. Wystarczy kostka delikatnego mydła marsylskiego i masło shea!
w ciąży niezbędne okazały sięforemki do lodów i książka kucharska David'a Lebovitz'a "The perfect scoop".
ulubiona zabawka moich dzieciW domu - chuśtawko-hamak, na którym Maja trenuje oraz Żyrafka Sophie, ukochany gryzak i antidotum na swędzące małą Di dziąsełka.Na zewnątrz - Strider - słoneczny rowerek biegowy i Stokke Xplory - multizadaniowy wózek, który rozpieszcza każdą z nas z osobna. Xplory jest punktem obserwacyjnym Dianki, deskorolką Mai, chwilą wytchnienia dla mnie - szczególnie, gdy serwuje mi pyszną kawę.
moja ulubiona zabawkaMacBook i piekarnik.
ulubione dziecięce markiStokke - za perfekcjonizm i absolutnie przemyślany design, Doidy - za prostotę i pomysł, Djeco za klimat i wzornictwo.
ulubiona książeczka dla dzieciMUK w podróży do okoła świata Marca Boutavant. To opowieść o niedźwiadku z Paryża, który wyrusza w niesamowitą podróż. Razem odkrywamy piękno egzotyki danego kraju - przedstawiciela odwiedzanego przez misia kontynentu. Poznajemy mieszkańców, ich zwyczaje, ulubione przysmaki, a nawet język, w którym się komunikują..Siłą tej książki są ogromne, niezwykle barwne i pełne detalu ilustracje. To niesamowite, że oglądając tę bajkę - za każdym razem odkrywamy coś zupełnie nowego - zwierzątko, którego jeszcze nie znamy czy roślinę która umknęła wcześniej naszej uwadze...mama dobra radawyrzuć wszystkie poradniki za okno i wsłuchaj się w swoje dziecko.
kobieta dobra radaspraw sobie przy okazji obłędne perfumy
bizneswoman dobra ranabądź odważna i otwarta na szalone pomysły.
miejsce, które lubię odwiedzać z dzieckiemSPOT., który jest miejscem inspirującym i za każdym razem potrafi nas czymś zaskoczyć.
w Polsce brakuje mi...ostatnio złapałam się na tym, że niczego... rodzinne kafejki, księgarnie i klubiki dość dobrze wkomponowały się w miejski krajobraz, parki tętnią życiem, drewniane i co najważniejsze wreszcie bezpieczne (bo z atestami) place zabaw rosną jak grzyby po deszczu, a do tego internet dał nam możliwość online'owych zakupów i nagle wszystkie te fajne, mądre i ciekawe zabawki, książeczki, ubranka, akcesoria i gadżety - są o kliknięcie myszki - naprawdę nie ma na co narzekać!
plany na przyszłośćponieważ mam małe dzieci, które potrzebują mnóstwa uwagi - jestem obecnie na etapie życia z dnia na dzień, z nocy na noc. Tak naprawdę moje życie zawodowe toczy się pomiędzy karmieniami, noszeniem, zabawą, usypianiem dziewczynek, co wcale nie oznacza że jest mniej intensywne. Przez ostatnich kilka miesięcy udało mi się zainicjować nowy projekt (zielony butik greenMAMA), a już niebawem światło dziennie ujrzy moje kolejne blogowe dziecko - szalony serwis kulinarny Mamusiu To Jest Pyszne.,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz