Za co lubimy zdjęcia Maxa Wangera? Za to, że są proste - po prostu zdjęcie rodzinne bez zbędnej filozofii, ideologii, namaszczenia. To jest jedno spojrzenie złapane w czasie zabawy, to jest jeden ukradziony pocałunek. Są pełne emocji i tego co w byciu rodzicem najważniejsze - naturalności. Na takich zdjęciach zawsze się dobrze wychodzi :-)
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz