Spokojnie, kochani Rodzicie, nie chodzi o to, żebyście uczyli swoje maluchy liczyć do dziesięciu! Liczenie przyjdzie samo we właściwym momencie, a teraz jest czas na wspólne czytanie. Książeczki z cyferkami dobrze się sprawdzają, bo są naturalnie rytmiczne i mogą być pretekstem do zabawy. Spodobają się już dziecku kilkumiesięcznemu. Moim absolutnym numerem jeden jest Od 1 do 10 Oli Cieślak (wyd. Dwie Siostry), doskonałej polskiej dizajnerki. Lubię jej książeczkę za czytelne ilustracje, zaludnione przez sympatyczne zwierzęta. Nie kotki i pieski, a tukany, walenie i niegrzeczne bulteriery. Dwuwierszowe rymowanki dedykowane każdej z cyfr tryskają poczuciem humoru. Są zwięzłe a jednocześnie naszpikowane zabawnymi powiedzonkami, które zainspirują Waszą fantazję.
Cena: ok 19 zł. Dostępne w wydawnictwie, w poczytaj.pl i innych. Moje dzieci lubią też czytać książeczkę 1, 2, 3 Mysiu!, która ma oryginalnie rozkładane strony. Tu także rysunki są nieprzekombinowane. Bazują na klarownej palecie barw i prostych zdarzeniach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz