dzieci od kuchni: overview fartuszków

Maluchy uwielbiają uczestniczyć w naszych pracach domowych. Wykorzystujmy to, póki czas! Dziecko siedzące może wycierać swój blacik po jedzeniu. Stojące – wyładowywać zmywarkę (zapewniam, ze największy urwis będzie ostrożny, kiedy się go dopuści do tego misterium). A dwulatek może  z powodzeniem gotować. Warto pozwolić mu wrzucać pokrojone warzywa do sałatki, płukać ryż lub kaszę, mieszać ciasto. Moja Mila lubi kroić – biały ser, pieczoną rybę… Tymczasem młodsza liga dostaje na podłodze wielką miskę, w niej odrobinę białej mąki i kubeczek z wodą. To świetna zabawa fakturami, nauka mieszania rękami i lepienia kształtów. Zaproś dziecko do kuchni, przygotujcie składniki, zamieszajcie... może przygotujecie napój i weźmiecie udział w konkursie? Do tych zabaw i prac niezbędny jest ładny kuchenny fartuszek – a kupić go w polskich sklepach stacjonarnych nie łatwo.

Przeszperałyśmy dla Was Internet i wybrałyśmy to:

czyli fartuszek pochlapany (może mniej się brudzi?). Rózne wresje kolorystyczne znajdziecie w Pikinini i w sklepie mdziecko.pl (cena zestawu z rękawicą od 45 do 82 zł). Kulinarny geniusz Jamie Oliver proponuje opcję wielozadaniową:

Kosztuje 12 funtów i starcza na długo, bo ma regulowane zapięcie. Dostępny tutaj.

Lubicie przedmioty robione w Polsce? Ładne fartuszki z nadrukowanymi przepisami kupicie w Endo:

Wiele wersji kolorystycznych, cena: 40 zł. Dla amatorów skandynawskiej sielskości, mamy kuchenne akcesoria firmy Green Gate.

Te cudne fartuszki dla dzieci i dorosłych znajdziecie w sklepie Fiorello, czyli tu. Mają trzystopniową regulację. Cena: 89 zł. W tej samej cenie jest też taki uniseksowy fartuszek ze sklepu http://www.fafarafa.pl/ :

A co jeśli Twoja kuchenna pomoc jest na etapie koloru rózowego? I tu może być ładnie:

Fartuszek marki Haba kupicie za 83 zł w sklepie dadum.pl. Teraz pora na rękodzieło. Może spodoba się Wam fartuszek w dinozaury (25 $):

albo ten zestaw dla mamy i córki (36 i 16 $):

Obie  pozycje można zamówić w http://www.quiltsjust4kids.com/. Osobiście wolę opcje uniskesowe, takie cudne, jak ta z Mommy Couture Designs (40$).

Natomiast rodzic pragmatyczny doceni fartuszki z PCV, bo nie trzeba ich prac, wystarczy przetrzeć szmatką. Tu znowu możemy mieć zestaw do wspólnego gotowania (cena 63 zł, do kupienia tutaj),

albo fartuszek inspirowany sztuką japońską (wiem, ze moja córka by oszalała na jego punkcie). Cena: 8 funtów.

Jest jeszcze klasyczny, niedrogi (26 zł) i bardzo ładny fartuszek w pieski ze sklepu http://www.lovely-home.pl/

Fartuszek w podobnym stylu znajdziecie też w Red Onion (cena: 45 zł)

A na koniec zapraszmay do obejrzenia fartuszków z recyklingu. Może i Wam uda się coś takiego zmjastrować, zanim wejdziecie do kuchni? Miłego gotowania!

(a za inspirację do stworzenia przeglądu fartuszków dziękuję Kasi J.)

mb &mj