|
|
Drogie matki, ten wpis czekał i czekał...aż prasówka stała się mocno przestarzała. Ale lepiej późno niż wcale, tym bardziej, że sieć nasza kochana ma tę piękną umiejętność, że archiwizuje. Zresztą w tym przypadku czas nie gra roli. Mam poczucie, że przekaz tekstu "Tu mieszkało dziecko" jest ponadczasowy i warto do niego wracać. Starsznie cieszy to, że w końcu tabu zostało odsłonięte i można spojrzeć i poczytać o naszych maminych ciałach. Bardzo polecam także listy czytelniczek. Naprawdę warto pochylić się nad tym tekstem i swoim ciałem. Pomyśleć o nim w innych nie kolorowo magazynowych kategoriach. Nauczyć się je akceptować i być dumnym z ogromnej pracy jaką wykonało w czasie ciąży i porodu. Nauczyć się je szanować. Ono dało życie! Być jak mężczyźni wracający z wojny. Nie wstydźić się swoich blizn*.
*To porównienie jednej z czytelniczek szczególnie zapadło mi w pamięci.
|
|
|
|
|
|
|
2 komentarze:
piekne!!!
obowiązkowe do przecztania dla każdej mamy "po"
Prześlij komentarz