wtorek, 19 czerwca 2012

Masking tape


Tak bardzo lubimy taśmy maskujące :-) Bo używamy ich na tysiąc sposobów: do naklejania zdjęć, obrazków (banał!), ale też do przygotowania zaproszenia na urodziny, przymocowania balonów do ściany, naprawienia połamanej kredki, jako plasterek na niby, do przygotowania piuropusza indiańskiego, do dekoracji słomek - prezencików dla dzieci w przedszkolu itd itd itd... ta lista nie ma końca, bo każdego dnia coś się znajduje. Są piękne kolorowe, mocno trzymają i bez problemu się odlepiają. A co tam! Niech będzie, że są idealne!


Więcej inspiracji znajdziecie na ladnebebe.pl. Koniecznie zajrzyjcie do galerii na dole posta!

2 komentarze:

  1. o, przydałaby mi się ta biała w czarne groszki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Była do kupienia w zpotrzebypiekna.com. Może jeszcze będzie :-) pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń