Hasbeens to chodaki, na punkcie których szaleją Szwedzi (i fashionistki na całym świecie). Zwariowany naród - w drewnianych butach (do tego wełniane skarpetki) chodzą nawet zimą! I to już od lat 70"... Chwalą się, że żeby chodakom nadać świeży wygląd, wystarczy papier ścierny, a gumową podeszwę można zawsze wymienić na nową, więc buty są niezniszczalne. Fajne to podejście - bo buty starczają na lata, zamiast na sezon lub dwa.
U nas, jak chodaki, to albo na korytarzu w szpitalu, albo na miejskiej promenadzie, najlepiej od Chanel... ;-) A w Hasbeens można też dostać wygodne chodaki dla dzieci.
Dzieci szybko rosną, ale but z drewnianą podeszwą się nie odkształca (zachowajmy go więc dla drugiego dziecka), nie deformuje stópki, a wygląda świetnie. Hippisowska alternatywa dla crocsów!
Chodaki kosztują 57,60 euro (na wyprzedaży w tym sklepie).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz