Takie pomysły lubimy! Marka Peek a boo została stworzona przez mamy, które szukały produktu idealnego i – postanowiły same go stworzyć! Peek a boo to welurowe, kwadratowe kocyki. Piękne! Nie dajcie się zwieźć nazwie, kocyki są szyte w Polsce i z polskich materiałów. Wykonane starannie, wysokiej jakości, w dodatku cieszą oko. Cudnie pakowane, jest opcja personalizacji. Fajny pomysł na oryginalny prezent wyprawkowy. Ceny od 109 do 129 pln.
Peek a boo to także sklep z ciekawymi patentami.
Kto ma dość prania śliniaków, ten się ucieszy, bo być może nadchodzi koniec ery śliniaków. Praktyczni Amerykanie wymyślili Kipiis, rozwiązanie proste i genialne. Dwa klipsy, dwa sznureczki, i wyczarujesz wygodny śliniak z tego, co masz pod ręką. Serwetka papierowa bądź kuchenna, tetrowa pieluszka, kawałek reklamówki, kartka papieru, pobrudzone ubranko? Bądź eko i myśl kreatywnie. A Kipis dostępne właśnie w sklepiku peek a boo. Cena 48 pln. A wygląda to tak:
Kto ma dość prania śliniaków, ten się ucieszy, bo być może nadchodzi koniec ery śliniaków. Praktyczni Amerykanie wymyślili Kipiis, rozwiązanie proste i genialne. Dwa klipsy, dwa sznureczki, i wyczarujesz wygodny śliniak z tego, co masz pod ręką. Serwetka papierowa bądź kuchenna, tetrowa pieluszka, kawałek reklamówki, kartka papieru, pobrudzone ubranko? Bądź eko i myśl kreatywnie. A Kipis dostępne właśnie w sklepiku peek a boo. Cena 48 pln. A wygląda to tak:
Mi najbardziej jednak podoba się ten prosty gadżet, idealny w porze pootwieranych okien, wiecznych przeciągów, trzaskających drzwi i pełzających robaków niemowlaków. Oto i on:
Cena 36 pln. Występuje w także w kolorze czerwonym.
Peek a boo czekamy na więcej!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz